prawidłowy demakijaż twarzy rozumiemy jako taki, który jest jednocześnie skuteczny oraz łagodny. Dobrze wiemy, że wymagania każdej cery w kwestii pielęgnacji są różne, ale łączy je jedna wspólna potrzeba – dokładne oczyszczanie. Zaniedbania w tym codziennym rytuale to szybka droga do pojawiania się niedoskonałości, podrażnień i innych problemów skórnych. Jak zatem powinien wyglądać prawidłowy demakijaż, który uchroni nas przed dokuczliwymi konsekwencjami?
Spis treści
Dlaczego oczyszczanie twarzy jest tak ważne?
Oczyszczanie twarzy zwykle traktujemy jako rutynowe działanie wykonywane automatycznie. Warto jednak wziąć je pod lupę, ponieważ to kluczowy etap pielęgnacji skóry, który ma wpływ nie tylko na jej wygląd, lecz także zdrowie.
Każdego dnia na naszej twarzy gromadzi się kurz, cząsteczki smogu czy dymu papierosowego, pozostałości po kosmetykach do makijażu i sebum. Razem tworzą kombinację sprzyjającą namnażaniu się groźnych bakterii, a także hamującą odnowę komórkową. Niektóre zanieczyszczenia, takie jak np. smog, mogą wnikać w głąb cery, siejąc w jej strukturze spustoszenie. Niszczą włókna elastynowe i kolagenowe odpowiedzialne za jędrność skóry oraz elementy NMF, czyli naturalnego czynnika nawilżającego (natural moisturizing factor) zapewniającego optymalny poziom nawodnienia tkanki.
Pozostawianie zanieczyszczeń i makijażu na noc, kiedy skóra przeprowadza ważne dla jej kondycji procesy regenerujące, może skończyć się wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami. Zanieczyszczenia zapychają ujścia porów w naskórku, doprowadzając do tworzenia się zaskórników, a w przypadku zmian zapalnych – bolesnych wykwitów. Zazwyczaj są to przejściowe problemy, jednak mogą przekształcić się w długotrwałe i dokuczliwe, z którymi już trudniej sobie poradzić bez pomocy dermatologa. Brak odpowiedniego oczyszczania skóry może także przyczynić się do jej szybszego starzenia się i zwiększenia podatności na podrażnienia – tkanka nie zdoła w pełni zregenerować swojego płaszcza hydrolipidowego (czyli naturalnej bariery ochronnej skóry).
Demakijaż a mikrobiom skóry
Powierzchnię skóry zamieszkują miliony drobnoustrojów, które codziennie dbają o to, by nasz naskórek był dobrze chroniony przed środowiskiem zewnętrznym. Mikrobiom, bo tak nazywamy skupisko mikroorganizmów bytujących na naszej skórze, zapewnia także dobrą kondycję całego organizmu – jest częścią naszego układu odpornościowego. Dlaczego o tym mówimy? Ponieważ nieprawidłowa pielęgnacja narusza naturalną florę bakteryjną będącą jednocześnie naszą tarczą ochronną. Agresywne oczyszczanie skóry może doprowadzić do niszczenia mikrobiomu, powstawania ubytków w płaszczu hydrolipidowym oraz namnażania się szkodliwych drobnoustrojów, czego konsekwencje szybko zauważymy w postaci przesuszenia, podrażnień, utraty jędrności bądź niedoskonałości i trądziku.
Prawidłowe oczyszczanie twarzy krok po kroku
Oczyszczanie twarzy dzielimy na trzy etapy – demakijaż, mycie i tonizację. Pierwsza z czynności polega na dokładnym usunięciu ze skóry kosmetyków kolorowych: tuszu, podkładu, pudru, szminki itp. Doskonale radzą sobie z tym płyny micelarne. Ich zadaniem jest przyciągnięcie do siebie cząsteczek kosmetyków i zanieczyszczeń. Wiążą je ze sobą, by nie pozostawały na naskórku, stając się świetnym środowiskiem do namnażania się szkodliwych mikroorganizmów. Następnym krokiem jest pozbycie się resztek zanieczyszczeń i sebum za pomocą produktu myjącego, na przykład żelu. Taki kosmetyk powinien zadbać o ochronę płaszcza hydrolipidowego skóry i mikrobiomu. Żel wraz z wodą zmiata z powierzchni twarzy pozostałe na niej micele związane z cząsteczkami zanieczyszczeń, za to zatrzymuje wilgoć w komórkach cery. Końcowy etap oczyszczania skóry – tonizacja – przywraca prawidłowy poziom pH, koi i nawilża. Rano możemy pominąć pierwszy krok, czyli demakijaż, reszta jest koniecznością. Z kolei każdego wieczoru przeprowadzamy wszystkie etapy pielęgnacji oczyszczającej – bez wyjątku.
Błędy w demakijażu, których warto unikać
Jeszcze do niedawna najpopularniejszym kosmetykiem do oczyszczania twarzy było mydło. Kostka myjąca jest jednak groźnym wrogiem naszej skóry. Przede wszystkim działa silnie wysuszająco. Zaburza równowagę hydrolipidową i niszczy strukturę mikrobiomu, doprowadzając do utraty wilgoci z komórek naskórka. Wszystkiemu winny jest wysoki odczyn pH mydła – około 7-8. Nasza skóra ma, w zależności od rodzaju i koloru, pH od 4,7 do 5,5, a więc dużo niższe. To idealny odczyn do rozwoju dobrych drobnoustrojów i zachowania prawidłowych procesów regeneracyjnych. Zaburzanie go sprawia, że w naturalnej barierze ochronnej cery zaczynają pojawiać się ubytki, przez które dostają się patogenne czynniki zewnętrzne.
Zdecydowanie odradzamy też stosowanie kosmetyków, których formuły bazują na silnych detergentach, jak SLS, SLES czy ALS. Te substancje, zwane naukowo surfaktantami, działają agresywnie na powierzchni skóry. Owszem, doskonale usuwają wszelkie zanieczyszczenia, jednak nie bez konsekwencji. Podobnie jak mydło, wysuszają naskórek oraz zaburzają równowagę flory bakteryjnej i warstwy hydrolipidowej skóry. Mogą niemal całkowicie pozbawić skórę naturalnej bariery ochronnej, powodując wzmożoną pracę gruczołów łojowych. Dostają one sygnał, by w szybkim tempie wyprodukować dużą ilość sebum, które zabezpieczy naskórek przed utratą wody i środowiskiem zewnętrznym. W konsekwencji twarz zaczyna się nieestetycznie świecić, a nadmierna ilość łoju zapycha pory i doprowadza do pojawiania się trądziku, krostek i zaskórników. Tworzy się błędne koło, nad którym trudno zapanować.
W trosce o zdrowie skóry starajmy się również:
- nie myć twarzy zbyt gorącą ani zimną wodą;
- nie trzeć jej ręcznikiem, tylko delikatnie nim oklepywać;
- używać peelingu maksymalnie 2 razy w tygodniu;
- unikać silikonów w kosmetykach;
- nie pocierać agresywnie skóry wacikiem nasączonym płynem micelarnym, by uniknąć mikrourazów.
Kosmetyki do demakijażu i mycia twarzy – wybierajmy je świadomie
Produkty stosowane w oczyszczaniu skóry nie mogą być przypadkowe. Powinny być wybierane ze starannością i w pełni świadomie.
Dlatego z pełną odpowiedzialnością polecamy kosmetyki tołpa z linii physio mikrobiom, które nadają się do każdego rodzaju cery, szczególnie wrażliwej i ekstremalnie wrażliwej, skłonnej do podrażnień i zaczerwień. Chcemy, by każda skóra miała możliwość otrzymania ochrony przed czynnikami zewnętrznymi i skutecznego oczyszczenia bez naruszenia naturalnej bariery. Nasze dermokosmetyki mają w składzie substancje naturalne, torf tołpa® i probiotyki, które pomagają w utrzymaniu wody w komórkach skóry, redukują jej utratę i – przede wszystkim – wspierają równowagę flory bakteryjnej i płaszcza hydrolipidowego.