składniki
Kobieta w trakcie pielęgnacji twarzy

jak czytać składy kosmetyków INCI i robić świadome zakupy?

chcesz nauczyć się odpowiedzialnie robić zakupy pielęgnacyjne i wyposażyć swoją kosmetyczkę wyłącznie w jakościowe kosmetyki? Nauczenie się świadomego kupowania i czytania składów nie tylko pomoże ci uniknąć reakcji alergicznych czy podrażnień skóry od składników niepożądanych, ale również zadbać o naszą planetę.

Świadome zakupy pielęgnacyjne – dlaczego to ważne?

Świadome zakupy to stosunkowo nowy trend wśród konsumentów. Składa się na niego wiele czynników, między innymi:

  • uważność w robieniu zakupów i dokładne przemyślenie zakupu – niekupowanie na zapas oraz sprawdzanie pojemności produktów i dat ważności, aby nic się nie marnowało. Również sprawdzanie, czy kosmetyk na pewno jest przeznaczony do naszej skóry, by mniej wyrzucać;
  • ciągłe zwiększanie swojej wiedzy na temat swojej skóry i składników kosmetyków – powiększanie wiedzy o swoich potrzebach pomaga dobrać właściwą pielęgnację, jednocześnie pomaga oszczędzić pieniądze na nieskutecznych kosmetykach;
  • zwracanie uwagi na środowisko – a więc ekologiczną produkcję, naturalne składniki, wegańskość, opakowania nadające się do recyklingu;
  • zwracanie uwagi na właściwe praktyki biznesowe producentów np. odpowiednie wynagradzanie pracowników czy produkcja cruelty free (z nie obarczona cierpieniem zwierząt).

Dlaczego jest to ważne? Chodzi o to, by kupować to, co nam potrzebne i skuteczne, a ponadto wspierać uczciwe marki. Wybierając dobrą pielęgnację w drogeriach, pokazujemy, że jest na nie popyt i tym samym niejako głosujemy portfelem za jakościowymi kosmetykami. Zmuszamy tym samym marki do tworzenia coraz lepszych produktów i w coraz bardziej etyczny oraz bezpieczny dla środowiska sposób.

Poza tym dzięki temu, że lepiej wiemy, co kupujemy, oszczędzamy więcej pieniędzy i mniej marnujemy W myśl zasady less waste (mniej marnowania) – im większa świadomość, tym mniej odpadów, bo nie wyrzucamy nieudanych zakupów.

Jak zacząć kupować świadomie?

1) Przede wszystkim przestań kupować produkty pod wpływem fascynacji drogą marką. To, że kosmetyki są bardzo kosztowne i markowe, nie znaczy, że są dobre.

2) Po drugie poświęć trochę czasu na poznanie potrzeb swojej skóry. Sprawdź składy kosmetyków, które do tej pory sprawdzały się w twojej pielęgnacji, by wiedzieć jakie składniki są dla ciebie korzystne. Zrób również listę tego, co niepożądane. Za każdym razem, gdy kosmetyk okaże się nietrafiony, uczuli cię lub podrażni, dokładnie przeczytaj jego skład i zastanów się, co mogło spowodować złą reakcję skóry.

3) Po trzecie - zawsze sprawdzaj pojemności i daty ważności. Miej świadomość, ile kosmetyku zużyjesz w miesiąc, by nie kupić go zbyt dużo. Pamiętaj, że skoncentrowane kremy, czy żele do mycia twarzy mogą być bardziej wydajne.

4) Zacznij czytać składy i opisy na opakowaniach – na początku nie wszystko będzie dla ciebie zrozumiałe, a nazwy składników mogą brzmieć enigmatycznie. Z czasem jednak z pomocą Internetu (artykułów i stron np. https://www.kosmopedia.org/) przyzwyczaisz się do specyficznych sformułowań i nauczysz je rozszyfrowywać. Dopóki to się nie stanie, możesz kierować się uproszczoną zasadą – im krótszy skład, tym lepiej. Pamiętaj również, że na ulotkach i kartonikach można też wyczytać dużo innych istotnych informacji takich jak to, czy opakowania nadają się do recyklingu, czy produkcja jest etyczna (oznaczenia cruelty free), czy kosmetyki są wegańskie.

Jak rozpoznać kosmetyki z dobrym składem?

Na początek warto kierować się zasadą – im krótszy i mniej enigmatyczny skład, tym lepiej. Jeśli lista składników jest długa i skomplikowana, prawdopodobnie kosmetyk zawiera wiele sztucznych barwników, konserwantów i substancji zapachowych. Oczywiście taka uproszczona zasada może nie sprawdzać się w 100% - czasem produkt z krótkim składem wcale nie będzie jakościowy i skuteczny (może mieć mało składników aktywnych) i na odwrót, pielęgnacja z dłuższym składem nie musi być wcale zła. Dlatego, jeśli chcesz naprawdę stać się świadomym konsumentem, musisz nauczyć się czytać składy w INCI.

Co to jest INCI?

INCI, czyli ang. International Nomenclature of Cosmetic Ingredients oznacza system międzynarodowego nazewnictwa składników kosmetyków. Został wprowadzony, by ujednolicić informacje na opakowaniach i ułatwić konsumentom na całym świecie czytanie składów. W innym wypadku substancje mogłyby bowiem być nazywane w różny sposób (bardziej lub mniej skomplikowany), utrudniając tym samym rozszyfrowanie składów. INCI wspiera więc transparentność ulotek i pozwala dokładnie prześledzić, z czego składa się kosmetyk.

W krajach Unii Europejskiej umieszczanie składu w INCI jest obligatoryjne, co znaczy, że taki opis bezwarunkowo musi się znaleźć na opakowaniu kosmetyku, by został on dopuszczony do sprzedaży.

Jak czytać skład w INCI?

Przede wszystkim warto wiedzieć, że im bliżej początku składu, tym większe stężenie danego składnika w kosmetyku. To oznacza, że te na pierwszym, drugim i trzecim będą dominowały, a te na np. piętnastej czy dwudziestej pozycji, będą prawdopodobnie w tak niewielkim stężeniu, że dla całokształtu pielęgnacji będą mało lub znikomo znaczące. Jednak od tej zasady także są wyjątki - niektóre substacje aktywne dobrze działają na skórę w małych stężeniach. Przykładem takiego składnika jest np. retinol.

Warto upewnić się, czy na pierwszych miejscach nie znajdują się „zapychacze” np. silikony albo np. konserwanty, sztuczne barwniki, czy substancje zapachowe. Najlepiej, by tych dwóch ostatnich było jak najmniej.

INCI posługuje się w większości nazwami angielskimi lub łacińskimi. Niektóre składniki takie jak aqua (woda) stosunkowo łatwo rozszyfrować, inne np. allantoin (alantoina) czy niacinamide (niacynamid) przypominają polskie nazwy składników. Niestety jednak większość nazw nie będzie nam nic mówiła. Wiele takich, które wyglądają groźnie, jak np. Ascorbic Acid, Dexpanthenol, Cyanocobalaminale, które oznaczają kolejno witaminę C i witaminę B5 i B12, a więc składniki nieszkodliwe i często pożądane. Dużo jest też niestety stosunkowo niepozornych nazw, które mogą oznaczać składniki niepożądane np. Mineral Jelly oznaczające wazelinę – kontrowersyjną pochodną ropy naftowej. Nie ma więc rady – czytać w INCI po prostu trzeba się nauczyć. Nie oznacza to jednak wkuwania nazw na pamięć. Warto też wynotować sobie kilka najważniejszych informacji (z czasem zapamiętają się same) o tym, które składniki są pożądane np.:

  • Kwas mlekowy – w INCI Lactic acid, który jest składnikiem silnie nawilżającym i wspierającym oczyszczanie skóry;
  • Kwas glikolowy – w INCI Glycolic Acid, który pomaga złuszczać zrogowaciały naskórek, rozświetlać skórę i ją nawilżyć;
  • Kwas migdałowy – w INCI Mandelic Acid, który działa złuszczająco, wygładzająco i sprzyja regeneracji skóry;Niacynamid – w INCI Niacinamide, witamina B3, która pomaga w oczyszczaniu skóry, odblokowywaniu porów i zwalczaniu zaskórników;
  • Retinol – w INCI Retinol, witamina A pomagająca między innymi w rozjaśnianiu skóry i usuwaniu przebarwień i blizn;
  • Pentenol – w INCI Penthenol, substancja łagodząca, często obecna w produktach łagodzących do skóry wrażliwej i z podrażnieniami;
  • Mocznik – w INCI Urea, substancja silnie nawilżająca, przyciąga i zatrzymuje wilgoć w głębokich warstwach skóry;
  • Kwas hialuronowy – w INCI Hyaluronate acid, silnie nawilża i zatrzymuje wilgoć w głębokich warstwach skóry. Pobudza również produkcję kolagenu i elastyny w skórze.

Jakich składników się wystrzegać?

Warto unikać przede wszystkim substancji kontrowersyjnych:

  • pochodnych ropy naftowej (np. parafina, wazelina) – oskarżanych o zapychanie porów,
  • parabenów- mogących uczulać i alergizować,
  • silnych alkoholi – mogących nadmiernie wysuszać skórę, naruszać mikrobiom i zaburzać naturalne pH,
  • zbyt silnych substancji czyszczących typu SLES i SLS, które niszczą mikrobiom i przyczyniają się do spadku odporności na czynniki zewnętrzne, powodują podrażnienia i przesuszają skórę.

Jakich składników w INCI się wystrzegać

Ponadto warto unikać sztucznych barwników. Mogą uczulać, a poza tym do produktu nie wnoszą żadnych wartości pielęgnacyjnych. Wpływają jedynie na jego bardziej atrakcyjny wygląd w słoiczku, czy buteleczce.

Przykładami popularnych sztucznych substancji barwiących, których warto unikać, są:

  • Bismuth oxychloride, czyli ochra bizmutowa – pomarańczowy barwnik kosmetyczny, który może powodować reakcje alergiczne;
  • Carmine, czyli karmin – barwnik kosmetyczny o barwie głębokiej czerwieni, również może alergizować;
  • CI 42090, czyli niebieski barwnik kosmetyczny – nie może być używany w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji okolic oczu;
  • CI 16185 lub Amaranth, czyli czerwony barwnik kosmetyczny – może podrażniać drogi oddechowe;
  • CI 45370, czyli pomarańczowy barwnik kosmetyczny – może podrażniać delikatną skórę;
  • CI 45380, czyli czerwony barwnik kosmetyczny – może podrażniać, a ponadto w silnym stężeniu (np. napigmentowanych cieniach) długotrwale barwić skórę.

Zamiast nich warto szukać naturalnych barwników np.: karmelu (w INCI: Caramel), ekstraktu z czerwonego buraka (w INCI: Beta Vulgaris Extracy), czy Aluminum Stearate, który jest bielącą substancją pochodzenia mineralnego.

Jeśli chodzi o substancje zapachowe, dobrym wyborem są kosmetyki, które:

  • nie są w ogóle sztucznie aromatyzowane,
  • za ich zapach odpowiadają naturalne aromaty np. kwas anyżowy (w INCI: Anisic Acid) pozyskiwany z rumianku, czy olejek kminkowy (w INCI: Carum Carvi Oil) lub cynamonowy (w INCI: Cinnamonum Cassia Oil),
  • lub są przebadane na skórze wrażliwej.

Przykładami szkodliwych sztucznych substancji zapachowych lub składników mieszanek aromatyzujących w INCI mogą być:

  • Citral — imituje zapach cytryny, może powodować alergię;
  • Amyl Cinnamal — składnik kompozycji zapachowej, który naśladuje zapach jaśminu. Może powodować alergię;
  • Citronellol — aromatyczny alkohol, który doskonale imituje zapach geranium i róży. Niestety może uczulać;
  • Cinnamyl Alcohol, czyli alkohol cynamonowy (nie mylić z olejkiem cynamonowym). Jest to składnik kompozycji zapachowych, który przypomina zapach hiacyntu. Może uczulać;
  • Benzyl Cinnamate — słodka substancja zapachowa, częsty składnik kompozycji o zapachach jagód, ananasa czy miodu. Może alergizować;
  • Benzyl Salicylate — częsty element kompozycji zapachowych o kwiatowym zapachu, może powodować alergię;
  • Eugenol — mimo że poza zapachem ma działanie antyseptyczne, nie jest polecany, bo może powodować alergie;
  • Farnesol — pachnący konwaliowo alkohol kwiatowy, który może uczulić;
  • Lyral lub Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde – syntetyczny składnik zapachu. Bardzo silny alergen.

Kosmetyki z czystym składem

Czyste składy, to element „polityki” clean lebel, którą obierają firmy, chcące być maksymalnie transparentnymi i dostarczać swoim klientom czytelnych opisów i pozbawionych szkodliwych substancji składów. Przykładem kosmetyków tego typu może być nasza seria tołpa.® authentic, w której stawiamy na krótkie składy bez SLS i SLES, pochodnych ropy nafotwej, parabenów, silikonów, alkoholu etylowego oraz sztucznych barwników i zapachów. Nasze kosmetyki pachną wyłącznie swoimi składnikami.

kosmetyki tołpa authentic z dobrym składem

Warto podkreślić również, że każdy z kosmetyków ma krótki skład - maksymalnie 10 składników INCI. Znalazły się tu tylko niezbędne substancje, w tym składniki aktywne w czystych molekułach takie jak niacynamid, kwasy aha (mlekowy, glikolowy, migdałowy), które pomagają dogłębnie oczyścić skórę bez naruszania jej mikrobiomu, uszkadzania naturalnej hydrolipidowej bariery ochronnej oraz negatywnego wpływu na fizjologiczne pH.

Dzięki odpowiedniemu składowi nasze kosmetyki authentic są hipoalergiczne i bezpieczne nawet dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień oraz problematycznej.

Bardzo ważna była dla nas także ekologiczność serii authentic, dlatego zadbaliśmy o to:

  • by wszystkie opakowania pochodziły z materiałów z recyklingu i mogły podlegać dalszej obróbce,
  • zmieniliśmy tradycyjne etykiety na takie, które są produkowane z biomateriału (trzciny cukrowej) i zostały oznaczone certyfikatem I’m Green. Dzięki temu etykiety szybciej się rozłożą i nie będą szkodzić środowisku,
  • zadbaliśmy o czytelne oznaczenia recyklingu,
  • postawiliśmy etyczną produkcję, kosmetyki są bowiem w 100% wegańskie.

 

wyszczuplający koncentrat modelujący, 250 ml
-35%*
Cena promocyjna 42,89 zł Regular Price 65,99 zł
najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 39,59 zł
wypełniające serum do biustu, 150 ml
-35%*
Cena promocyjna 33,79 zł Regular Price 51,99 zł
najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 31,19 zł
mikrodermabrazja w słoiku, 65 g
-40%*
Cena promocyjna 29,99 zł Regular Price 49,99 zł
najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 29,99 zł