zima to trudny czas dla naszej skóry. Gwałtowne zmiany temperatury, ostry wiatr oraz suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach osłabiają jej barierę ochronną, czyniąc ją podatną na utratę wody oraz na różnego rodzaju uszkodzenia. Jak poradzić sobie z wrażliwą, szorstką i zaczerwienioną skórą twarzy podczas chłodniejszych miesięcy?
Spis treści
Jak pozbyć się rumienia na twarzy? Najczęstsze przyczyny wypieków i rumieńców
Dla wielu osób zimno jest tylko przejściową niedogodnością. Dłuższa ekspozycja na niską temperaturę może jednak powodować:
- miejscowe zaczerwienienie twarzy,
- uczucie chwilowego ściągnięcia,
- łaskotanie i swędzenie,
- drobne podrażnienia,
- miejscowe przesuszenia i szorstkość,
- trwałe rozszerzenie naczynek krwionośnych – powstanie teleangiektazji.
Są jednak osoby, których skóra dużo silniej reaguje na wiatr i niskie temperatury. O wyjątkowej wrażliwości możemy mówić wtedy, gdy pod wpływem zimna:
- skóra staje się napięta i zaczerwieniona,
- twarz piecze i swędzi,
- naskórek łuszczy się i pęka,
- na skórze pojawia się rumień, który utrzymuje się nawet po powrocie,
- zwiększa się podatność na uszkodzenia i podrażnienia od innych czynników zewnętrznych.
U niektórych osób można mówić wręcz o tzw. uczuleniu na zimno, które objawia się nawet pokrzywką – swędzącymi bąblami na skórze, które znikają dopiero po kilku godzinach, ale nie pozostawiają po sobie żadnych trwałych śladów.
Przyczyny nadmiernej wrażliwości na zimno
Czerwona twarz oraz sucha skóra twarzy zimą mogą mieć różne przyczyny. Nierzadko problemy wynikają ze słabych, delikatnych naczynek krwionośnych, które naprzemiennie rozszerzają się i gwałtownie obkurczają pod wpływem gwałtownych zmian temperatury, co może doprowadzić do ich trwałego rozszerzania się.
Oprócz tego ujemne temperatury negatywnie wpływają na pracę gruczołów łojowych. Naturalna ochronna warstwa lipidowa skóry staje się wówczas cieńsza niż zwykle i nie chroni naszej cery w dostatecznym stopniu przed wpływem czynników zewnętrznych. Wszystko to przyspiesza utratę wody, skóra staje się szorstka, sucha i zaczerwieniona, a w skrajnych przypadkach nawet zaczyna się łuszczyć.
Problem nasila również niewłaściwa pielęgnacja, np. używanie lekkiej emulsji nawilżającej na bazie wody zamiast bogatszego, tłustego kremu ochronnego dostosowanego do pory roku czy stosowanie silnych środków myjących ograniczających produkcję sebum.
Przede wszystkim jednak warto wspomnieć o tzw. mikrobiomie skóry, czyli mikroorganizmach zasiedlających jej powierzchnię.
Czym jest mikrobiom i jaka jest jego rola?
Choć myśl o bakteriach, wirusach i grzybach skórę twarzy raczej nie należy do przyjemnych, w rzeczywistości są one naszymi sprzymierzeńcami w walce o zdrową i piękną cerę. Mikrobiom każdego człowieka jest unikalny, podobnie jak tęczówka lub odcisk palca. Jego skład zależy między innymi od płci i wieku, ale również miejsca zamieszkania, diety, aktywności fizycznej, stylu życia, gospodarki hormonalnej, noszonych ubrań, ekspozycji na promieniowanie UV oraz używanych kosmetyków.
Mikrobiom wspiera funkcje ochronne skóry. Zabezpiecza ją przed alergenami i patogenami, spowalnia starzenie się oraz reguluje pH. Dobroczynne drobnoustroje mogą być niszczone przez niezbyt delikatną pielęgnację, np. mycie twarzy agresywnymi detergentami zawierającymi SLS, parabeny i substancje drażniące.
W wyniku niedelikatnej pielęgnacji równowaga skóry może zostać zachwiana, a brak właściwej bariery ochronnej jeszcze bardziej naraża skórę na podrażnienia od zimna – przesuszenie, pojawienie się rumienia na twarzy, ściągnięcie, uczucie dyskomfortu. Warto pamiętać, że główną funkcją skóry jest ochrona całego ciała przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, zaś jej kiepski stan w skrajnych przypadkach może narazić nas na różnego typu poważne schorzenia.
Jak dbać o mikrobiom? Piekąca i czerwona twarz a odpowiednie kosmetyki
Do niszczenia mikrobiomu, czyli naturalnej flory bakteryjnej skóry może się przyczyniać wiele czynników, takich jak smog, promienie UV, dym papierosowy, niezbilansowana dieta, a także niedostosowana pielęgnacja:
- nadużywanie preparatów antybakteryjnych,
- nadmierne ilości kwasów AHA i retinoidów,
- peelingi chemiczne i laserowe,
- kosmetyki niedopasowane do naszych indywidualnych potrzeb.
Jak nietrudno się domyślić, części z tych okoliczności trudno jest całkowicie uniknąć, jednak reszta związana jest z naszym trybem życia i świadomymi działaniami.
Wspieranie mikrobiomu skóry należy zacząć od właściwego doboru produktów pielęgnacyjnych. Warto sięgnąć po delikatne kosmetyki oczyszczające z naturalnymi składnikami. Szczególną uwagę należy zwrócić na zawartość probiotyków oraz postbiotyków, które stymulują aktywność i rozwój pożądanych mikroorganizmów.
Przykładem serii produktów, która pomoże nam uporać się z problemem skóry wrażliwej na zimno i trudne warunki atmosferyczne, jest tołpa physio mikrobiom, czyli zestaw delikatnych kosmetyków oczyszczających, które nie naruszają mikrobiomu. Wśród nich znajdziemy między innymi żel micelarny do mycia twarzy i oczu, delikatny peeling oraz płyn micelarny. Wszystkie te kosmetyki:
- dokładnie usuwają makijaż i zanieczyszczenia,
- nie podrażniają delikatnej skóry twarzy,
- redukują utratę wilgoci z naskórka,
- wspierają florę bakteryjną cery.
Kosmetyki tołpa physio mikrobiom nie zawierają też składników pochodzenia zwierzęcego, sztucznych barwników, parabenów, silikonów, oleju parafinowego oraz SLS-ów, a zamiast tego są bogate w roślinne substancje aktywne.
Myjąc twarz za ich pomocą, a następnie dobrze ją nawilżając i chroniąc przed mrozem, możemy mieć pewność, że odwdzięczy się nam ona promiennym, zdrowym wyglądem.